tag:blogger.com,1999:blog-59377703817198151202024-03-12T18:30:21.409-07:00Północnolubuskie - Wędrówki po północnej części woj. lubuskiegoAby język giętki wyraził to, co myśli głowa... a gdzie nie poradzi, tam zdjęcie pośle ;)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.comBlogger97125tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-41625919867821207732011-03-01T10:53:00.000-08:002011-03-01T10:54:54.413-08:00Wielka przeprowadzkaNiestety, to już chyba koniec północnolubuskiej przygody, życie zmusiło mnie do wyjazdu trochę bardziej na południe.
Jeśli jednak komuś przypadł do gustu ten specyficzny styl opisywania wycieczek, zapraszam na nowego bloga - Prawie że góry. Amatorom fantastyki polecam także Wrocław Fantastyczny - czyli zupełnie nietypowe zwiedzanie Wrocławia, tym razem śladami Ziemiańskiego, Szmidta, Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-63535043744383120732010-09-20T02:59:00.000-07:002010-09-20T02:59:15.863-07:00Ciepło na zimną jesień, czyli zabawy światłemCzasem jedyne, co chciałoby się pokazać na zdjęciu, to światło. Czasem to wzajemnie przenikające się plamy jasne i ciemne, ot choćby leśna droga zacieniona przez liście drzew, czasem to gra półtonów i odcieni, czasem wreszcie przebłyski światła na ciemnym tle, jak chociażby zdjęcia nocne miasta, iskier, itp. To zawsze temat trudny do fotografii, aparat nigdy nie odbiera rozpiętości barw tak samo Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-69282985210509222142010-09-14T08:19:00.000-07:002010-09-14T08:19:35.974-07:00Bajkowo, czyli zobaczyć jezioro Żwirka i MuchomorkaGdzie to dziś nogi zaniosą? Wyjątkowo kiepsko szło mi szukanie pomysłu na spacer, w końcu padło na Sławno. Drogą krajową nr 22 w kierunku na Strzelce, przy drodze mijam stawek zaadoptowany na letnią działkę z altanką i skręcam w wyboistą, brukową drogę tak kiepską, że aż żałuję, że nie dojechałem od strony Strzelec. Spacerek na zachód, gdzie wioska szybko się kończy i wchodzę pomiędzy drzewa. Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-81295988982041967672010-09-08T10:04:00.002-07:002010-09-08T10:08:34.243-07:00Dzień Dobrej Wiadomości, czyli chwalimy sięPodobno dziś jest Dzień Dobrej Wiadomości, a to doskonała okazja, żeby się pochwalić. Chwaliłem się już swoimi storczykami, jednak dziś wpis będzie dotyczył działalności związanej z tematyką tego forum - czyli fotografii turystycznej.Otóż jakiś czas temu Stowarzyszenie "Strefa Sztuki" ogłosiło konkurs "Uwaga! Miasto!" którego celem było odkrycie nieoficjalnego wizerunku miasta. Wrzuciłem Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-44668672805949467322010-09-05T07:36:00.000-07:002010-09-05T07:36:17.426-07:00Północnolubuskie dla sześciolatka - atrakcja trzecia (Muzeum Drogowskazów))Zazwyczaj park dinozaurów reklamowany jest w połączeniu z zoo-safari w Świerkocinie. Niestety, po zeszłorocznej wizycie nie zyskał on wśród nas wysokiej opinii. Choć plac zabaw był, jak to określił Mały Turysta, fajuuuski, zwłaszcza wysoka na kilkanaście metrów karuzela, jednak poza tym, to nie okazał się ciekawy. Może dlatego, że Mały Turysta wychował się w mieście jednego z najstarszych i Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-11525428579018493732010-09-03T06:17:00.000-07:002010-09-03T06:24:22.938-07:00Północnolubuskie dla sześciolatka - atrakcja druga (Park Dinozaurów)Oczywiście, wizyta fana dinozaurów w północnolubuskim nie mogła obyć się bez odwiedzenia Parku Dinozaurów w Nowinach Wielkich. To miejsce poznał jeszcze w zeszłym roku, i tak mu się spodobało, że postanowił odwiedzić je także w tym roku. Zwłaszcza, że to tutaj, w paszczy dinozaura na końcu ścieżki zrobione zostało zdjęcie, które zapewniło mu wygraną w konkursie na Zdjęcie z książką. To konkurs Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-82510306530150792702010-09-02T07:06:00.000-07:002010-09-03T06:23:43.184-07:00Północnolubuskie dla sześciolatka - atrakcja pierwsza (przejażdżka czołgiem)Jak co roku, Mały Turysta przyjechał na wakacje do Polski. Więc nie mógł i północnolubuskiego pominąć.W sobotę przyjechał w południe, ale pogoda nie sprzyjała zwiedzaniu, więc dopiero po południu dało się gdzieś ruszyć. Na szczęście, po wielu próbach udało się dodzwonić do p. Czesława Pirzeckiego (tel. 692 138 807), więc wsiadłem samochód i z Małym Turystą pojechaliśmy do Ściechowa. Tam za Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-36382528725760579832010-08-30T11:05:00.000-07:002010-09-05T09:26:41.728-07:00Północnolubuskie - egipski klucz do bram raju (rocznica)Tak, tak – to dokładnie rok temu pojawił się pierwszy wpis. Dziś przyszedł czas na krótkie podsumowanie.Jak widać, od tego czasu blog rozrósł się o kilka kategorii, dorobił się kolejnych 89 wpisów (a więc wstępne założenia, że nowe posty będą się pojawiać co tydzień zostały spełnione nawet z dużym nadmiarem) i pięknego baneru. Zrobione przeze mnie zdjęcie zostało nawet wykorzystane zarówno na Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-68651235874999967692010-08-28T05:08:00.000-07:002010-08-28T05:08:13.153-07:00Bądź dobry jak chleb, czyli Lubuski Dzień ChlebaLubuski Dzień Chleba to co roku impreza bardzo słabo rozpromowana. Do tej pory zawsze dowiadywałem się o niej tuż po. W tym roku na szczęście po znajomości dowiedziałem się już w trakcie, i choć straciłem koncert Big Cyca i Czarno-Czarnych, to chociaż udało się odwiedzić skansen w Bogdańcu chociaż pod koniec tej imprezy.
No cóż, nazwa „skansen” zawsze kojarzyła mi się z czymś większym, z całą Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-40835898488124959222010-08-18T11:38:00.000-07:002010-08-18T12:33:44.150-07:00Niezwykłe i tajemnicze miejsca Ziemi LubuskiejJeszcze niedawno umieściłem recenzję Map Naszych Lasów, oceniając je raczej mało pozytywnie. Należy jednak docenić wysiłek jaki Gazeta Lubuska wkłada w promocję naszego województwa, czego przykładek jest wydana w 2009r. książka „Niezwykłe i tajemnicze miejsca Ziemi Lubuskiej”.Można by powiedzieć, że to doskonały przewodnik po województwie lubuskim – jednak przestrzegałbym przed użyciem słowa Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-56595159399871647082010-08-12T08:17:00.000-07:002010-08-12T08:18:36.623-07:00Zabawa w odbijanieTym razem w zabawach fotograficznych – odbicia. Dosyć częstym motywem zdjęć krajobrazowych jest odbicie w wodzie. Zawsze fascynowały mnie zdjęcia z totalnie gładkim lustrem wody, na którym nie widać, gdzie góra, gdzie dół. Niestety, na tak spokojną wodę bardzo rzadko trafiam, a taka pofalowana już mi się nie podoba. Aż do ostatniego spaceru nad Wartą.
Trochę mi się to kojarzy z tanim efektem Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-36116368599371259142010-08-10T10:51:00.000-07:002010-08-10T10:53:47.396-07:00Wigwamy nad WartąJakoś tak rzadko zaglądam na rozlewiska Warty i Noteci, mimo iż to najbardziej charakterystyczny obszar naszego regionu. No cóż, to akurat najbardziej kapryśny teren – wczesną wiosną grozi wejściem na nie do końca rozmrożoną nawierzchnię (i w efekcie kąpiel w lądowatej wodzie lub błocku), późną wiosną często trudno przejść ze względu na podwyższony poziom wody, wczesne lato w tym roku to Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-50315621205705345852010-08-04T10:36:00.000-07:002010-08-04T10:45:25.273-07:00Uroki szarości, czyli jesień idzieRaz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady
Słonko na przemian przeplata się z deszczem, więc w niektóre dni można spotkać prawdziwą szarość. Jednak, gdy umieć na nią spojrzeć, i ona ma swoje uroki...
A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-55078680488460054622010-07-27T10:48:00.000-07:002010-07-29T02:52:29.557-07:00(Marzęcin) - spalona wieś(Marzęcin), bo tak niektóre mapy zaznaczają lokalizację tej wsi, której próżno by szukać na googlach czy nawet w terenie. Młyn, którego nie ma, domy bez ścian i fundamentów... jedynie mgliste wspomnienie przeszłości. Tak, to ten sam Marzęcin, o którym tak pięknie opowiadał pan Czesław Rzepicki ze Ściechowa. Długo szukałem tej wioski w sieci, na mapie też nie wiedziałem co znaczą nawiasy wokół Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-32534357785853522882010-07-20T13:37:00.000-07:002010-07-20T13:50:25.151-07:00Kwiaty polskie, czyli kolorowa Wojna o PięknoNa początku było zboże… jeszcze zielone, jeszcze niedojrzałe, nie marzące jeszcze nawet, by stać się chrupiącym chlebem. Młode niczym dziecięcy podlotek, wyciągało się do góry, byle bliżej życiodajnych promyków słońca.
Okolica była jednolita, jednak ten porządek próbowały zakłócić kwiaty. Najpierw nieśmiało, po jednym, po dwa, po jednej kwitnącej gałązce, ciągle malutkich kwiatów.
To było ledwie Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-66411189688004819372010-07-12T13:48:00.000-07:002010-07-12T13:48:59.784-07:00Kłodawa, jakiej zapewne nie znacieKąpielisko w Kłodawie zna chyba każdy. Mało kto jednak rusza się choć krok dalej, a przecież ta miejscowość ma także inne uroki, i nie mówię tu wcale o jej zabytkach. No, ale wycieczkę zaczynam właśnie na kąpielisku. Na początek trzeba oczywiście zaparkować samochód, i tu zaskoczenie – w tym roku nie ma chłopców zbierających opłaty za parking. Za to od razu daje się zauważyć wiejski domek, który Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-15650845692845875172010-07-07T13:56:00.000-07:002010-07-12T13:49:36.366-07:00Zabawy perspektywąPo pierwsze, powiększ te zdjęcia, klikając na nie. Na małych zdjęciach nie widać efektu. Coś wam nie pasuje w tym zdjęciu? No nie uwierzę, że znacie Strzelce Krajeńskie tak dobrze, by zauważyć, że rybak siedzi nie w tą stronę, co trzeba, że budynek Domu Kultury stoi w drugą stronę...
Ależ oczywiście, że to nie to. Dziwność zdjęć polega na... obróceniu perspektywy, dzięki czemu to, co widzicie Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-65598726626569931942010-07-01T11:28:00.000-07:002010-07-01T11:30:15.198-07:00Legenda o Bartoszu z Deszczna, co ze Śmiercią w kręgle koścmi pogrywałBartosz nigdy nie był lubianym dzieckiem. Bez ojca, uznany za dziecko Szatana, być może dlatego, że urodził się w czasie burzy, tej samej, której piorun sprawił, że zgorzało pół wsi, zabierając z tego świata 30 ludzi. Po trosze przyczyniła się do tego opinia o jego matce, rzekomej czarownicy. No cóż, parała się mało zrozumiałym zawodem, zielarstwem, uważanym za będące na pograniczu magii. Nikomu Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-17158441041024980512010-06-29T09:15:00.000-07:002010-07-01T11:16:46.824-07:00K.A.C. czyli Kierowca Auta CiężarowegoW ten oto przewrotny sposób reklamują swoją imprezę organizatorzy zlotu ciężarówek w Deszcznie – czyli właśnie zlotu KAC.I z tej to właśnie okazji na stacji benzynowej BP w Deszcznie co roku zjeżdzą się kilkudziesięciu „ciężarowców”, żeby spotkać się razem. Jest to też doskonała okazja, żeby zaprezentować sposoby upiększania swych ciężarówek, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Niestety, zabrakłoAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-7978145463989419852010-06-29T07:12:00.000-07:002010-06-29T13:45:31.639-07:00Gazetowe "Mapy naszych lasów"Parę lat temu, gazety nas zaskoczyły, dorzucając płyty z filmami do papierowych wydań. Dziś to już norma, można kupić gazetę z programem do obliczania podatku dochodowego, z filmem, z grą komputerową, z mini-przewodnikiem po Polsce, z torebką. Trzeba przyznać, że Gazeta Lubuska wyróżniła się na tym tle, i oprócz całkiem nietypowych przewodników po województwie sprzedawanych poza obiegiem Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-43185779930773379472010-06-25T03:08:00.000-07:002010-06-25T11:50:21.182-07:00Starosłowiańskim zwyczajem, czyli noc świętojańska
Jak starosłowiański zwyczaj każe, w noc poprzedzającą dzień świętego Jana nad jeziorami i rzekami odbywa się obrząd sobótki. Korzeni tego święta szukać można jeszcze w czasach przedchrześcijańskich, jednak zabawa związana z tym dniem od początku uważana była przez Kościół za grzeszną, więc nie mogąc jej wytępić, postanowiono ją adoptować. Właśnie z tego powodu nie przypada on w wynikającą z Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-14440670723727823382010-06-23T11:39:00.000-07:002010-08-12T08:25:07.849-07:00Kraina wędkarzy, zaskrońców i... elektrykówDziś wycieczka w okolice Bledzewa. Ciepło, słoneczko, więc oczywiście nad jezioro, a najbliższe to Czaplinec. Tak więc z drogi ze Skwierzyny skręcam w przy kościele w prawo. Wraz z końcem miejscowości kończy się asfalt, dalej już tylko ciągnie się wyboista droga piaskowa wśród pól. Nic to, jadę dalej, mijam całkiem prostą, ale nietypową niebieską kapliczkę. Jeśli ktoś chce, może jechać dalej, do Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-36507330632409855712010-06-20T11:07:00.000-07:002010-06-23T11:10:45.274-07:00Mobile, czyli przemysłowo czy artystycznie?Wystawy kojarzą nam się z rzeźbą, malunkiem czy zdjęciem, których na dodatek nie wolno dotykać. Trzeba przyznać, że aktualna wystawa w Miejskim Ośrodku Sztuki daleko od tych reguł odbiega. Po pierwsze, żeby docenić wytwory artysty trzeba właśnie samemu te dzieła wprawić w ruch, po drugie – i same dzieła bardziej przypominają jakieś maszyny niż dzieła sztuki. Ale takie właśnie było założenie. Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-51347245373645079962010-06-13T03:13:00.000-07:002010-06-13T03:15:07.108-07:00Pałac w SosnachChciałoby się powiedzieć: pałac wśród sosen... choć jednak zewsząd otoczony zielenią, to jednak sosny stanowią tu mniejszość, o ile w ogóle daje się tu jakąś wypatrzyć. I chyba to jednak dobrze dla estetyki tego miejsca, bo sosny to jednak drzewo bardziej kojarzące się z lasem „przemysłowym”, niż z romantyzmem dzikich zielonych ostępów.Więc czemu w Sosnach? Bo tak nazywa się miejscowość parę Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5937770381719815120.post-10664233762307365252010-06-13T02:41:00.000-07:002010-06-20T11:49:15.822-07:00Zadanie
Ot, znaleziony przy drodze znak, jednak... no właśnie, co on znaczy? Zadanie? Jako znak drogowy raczej nie obowiązuje. Swym kształtem (pozioma kreska, od niej dwa "patyczki" skośnie w dół) przypomina znaki patrolowe, używane w młodości w trakcie zabaw w podchody - ale takie z kolei maluje się na ziemi, układa z gałęzi, itp., a nie nosi ze sobą przygotowane znaki, które umieszczałoby się na Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01076645133009538567noreply@blogger.com0