niedziela, 13 grudnia 2009

Sylwetki aniołów


Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem     
Biblia Tysiąclecia

"Mój Anioł"
Mój Anioł co wieczór
Pierze skrzydła w pralce
Zawiesza je troskliwie
Nad kuchennym piecem
Na gwoździu wbitym w ścianę
Wiesza aureole
I tak bardzo po ludzku
Włosy czesze przed lustrem
Rano wstaje jak wszyscy
Wkłada strój roboczy
Dzwoni z budki do Boga
I kłóci się o czyjeś jutro
A gdy wraca zmęczony
Od drzwi pyta o obiad
I zagląda do garnków
Całując mnie w ramie
Fiodor Dostojewski

Zleciał on z nieba
Chciał ludziom pomagać
Chciał im pokazać co to jest dobro, co zło
 Zleciał anioł z nieba
Chciał im dać wiarę w drugiego człowieka
Chciał im pokazać co to jest miłość
 Zleciał na ziemię
Leży na ziemi nie może się podnieść
Jest on martwy; chciał ludziom pomagać
Mu nikt nie pomógł
Autor nieznany, znalezione na angels.tivi.net





"Skrzydła"
 Odcięli aniołom skrzydła
bo dawały wolność.
Odarli z ich szat
gdyż za piękne były.
Obrzucili je błotem
bo białą skórę miały
Teraz stoją
Ranne, nagie, brudne
lecz nadal doskonałe...






Usiadł raz Anioł
Na parapecie
W białej sukience
W śmiesznym berecie
Skrzydła miał jakieś postrzępione
Sandały na nogach odwrócone
Wygląd miał raczej
Mało anielski
Sukienka w plamy
Uśmiech łobuzerski
Ale miał w sobie to coś…
Coś Wielkiego…
Mój Anioł Stróż
Nie chcę innego…

2 komentarze:

  1. Strasznie ostatnio jesteś jakiś taki ROZANIELONY :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko zalegly material zdjeciowy z wczoraj wrzucilem - pani ostatnio jakas taka poetycka ;)

    OdpowiedzUsuń