Miało być pięknie, miało być cudownie... a wyszło jak wyszło. Tym razem zrezygnowałem z cotygodniowego spaceru na rzecz Pikniku Rosyjskiego, organizowanego na Warcie.
Niestety, piknik okazał się nad wyraz skromny jak na 100 tysięczne miasto, wystawka 30 zdjęć z Moskwy, fast-foodowe jedzenie udające rosyjskie przysmaki, mp3 robiące za podkład muzyczny, i 2 jarmarczne stoiska, i na tym koniec. Można jedynie dodać, że odbywające się tydzień później Dożynki Gminne w Santoku były znacznie większą imprezą.
Nowy kąt
5 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz