środa, 4 sierpnia 2010

Uroki szarości, czyli jesień idzie

Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady


Słonko na przemian przeplata się z deszczem, więc w niektóre dni można spotkać prawdziwą szarość. Jednak, gdy umieć na nią spojrzeć, i ona ma swoje uroki...
A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień idzie, rady na to nie ma!
Może zrobić się chłodno już jutro
Lub pojutrze, a może za tydzień
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!







Oczywiście, w taką pogodę i pajęczyny dają się łatwiej zauważyć...

A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
O mającej nastąpić jesieni.
Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady


Jesień idzie, Andrzej Waligórski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz